Grafika: www.wydawnictwoznak.pl
Każdy chce żyć lepiej, ja również :) Wpadła w moje ręce książka, która na pierwszy rzut oka lekko mnie zeźliła - jak widzę takie wytwory zachęcające do uprawiania rewolucji w swoim życiu, po których będę panią świata to czuję mocne mrowienie w zakończeniu układu pokarmowego. Postanowiłam jednak nie oceniać książki po okładce i zaczęłam czytać. Okazało się, że Gretchen Rubin pisze w sposób, który uwielbiam: dowcipnie, bez lania wody i zamęczania czytelnika swoimi wywodami z kosmosu. Zatem polecam szczerze, a poniżej zamieszam garść informacji udostępnionych przez wydawnictwo Znak.
"Chcesz spotykać bliskich, ale nie tylko na Facebooku? Chcesz regularnie biegać, ale niekoniecznie z domu do pracy? Chcesz się zdrowo odżywiać, ale to czekolada daje Ci szczęście?Zastanawiasz się, czemu nie możesz znaleźć czasu, by robić to, co kochasz?
Autorka bestsellerowego "Projektu szczęście" daje prostą odpowiedź: z powodu nawyków. To przyzwyczajeniom zawdzięczamy zdrowie, szczęście i spełnienie, lub przeciwnie – stres i frustrację. Gretchen Rubin w żywy i dowcipny sposób pokazuje, jak naprawić swoje życie bez konieczności podejmowania trudnych decyzji i robienia czegokolwiek wbrew sobie. Ponieważ każdy z nas jest inny, proponuje 21 strategii. Poznaj wszystkie i wybierz własną drogę do szczęścia.
Przypomnij sobie, co jest dla Ciebie naprawdę ważne, i zacznij znów cieszyć się życiem. Autorka pomoże Ci zrobić to prościej i skuteczniej, niż się spodziewasz.
Uwaga! Strategie prezentowane w książce autorka testowała na sobie i przyjaciołach – wszystkim żyje się LEPIEJ!"
ZRÓB TEST GRETCHEN RUBIN I NAPRAW SWOJE ŻYCIE WYKORZYSTUJĄC SIŁĘ NAWYKU.
Sprawdź, ile w Tobie z PRYMUSA, BUNTOWNIKA, WĄTPIĄCEGO czy ZOBLIGOWANEGO i
napraw swoje życie bez robienia czegokolwiek wbrew sobie :)
A NA KONIEC MOTYWACJA NA KAŻDY DZIEŃ :)
A ja nie przepadam za poradnikami, nawet jak są na wesoło. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam, ale czasami warto się przemóc :)
UsuńMoże tak, ale jak na półce czeka stos nieprzeczytanych książek, to jakoś nie ma czasu. :)
UsuńRozumiem w pełni :)
UsuńZ kopiowaniem nawyków jest podobnie jak z braniem leków - to co służy koleżance czy teściowej, niekoniecznie pomoże nam. Rady warte rozważenia, ale już efektywniej pracować chyba nie dam rady....
OdpowiedzUsuńOj tam, wszystko przed Tobą ;) Najlepiej wypracować najlepsze strategie dla naszego żywota, niekoniecznie na siłę wdrażając "mądrości" narodów :)
UsuńCiekawe, ciekawe, nigdy o autorce nie słyszałem, ale może warto spróbować przeczytać?
OdpowiedzUsuńUważam, że warto, ale jak wiadomo każdy ma swoje preferencje i to co trafiło do mnie niekoniecznie trafi do Ciebie :)
UsuńDobrze jest radzić, gorzej z realizacją. Nie lubię chodzić wg gotowych schematów. Trzeba zrobić, to zrobię, ale punktować, co muszę - nie będę, ponieważ wiąże się to z dodatkowym stresem. Nic nie muszę, życie to nie kierat ani kołowrót, żeby w nim chodzić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą - realizacja to najtrudniejszy punkt programu :) Też daleka jestem od punktowania, pisania planów i tym podobnych wynalazków :)
Usuń"przyzwyczajenie druga natura człowieka". Wyszło mi że jestem typem wątpiącym :)
OdpowiedzUsuńWiesz z tymi testami to różnie bywa; ja jestem prymusem i nie do końca się z tym zgadzam :)
Usuń"Świadomie wybierając nawyki pozwalamy działać nieświadomości". Chyba widzę sprzeczność.
OdpowiedzUsuńJa poniekąd też, ale może to wymaga głębszego zbadania ;)
UsuńMoże i fajna książka, lecz czerwone litery na żółtym tle wywołują we mnie jakiś taki niepokój :(
OdpowiedzUsuńKobieto :) - w środku są cywilizowane czarne litery na białym tle, także bez obaw :)
UsuńUwielbiam tego typu książki, a więc ten Projekt muszę nabyć. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto mieć w swoich zasobach :)
UsuńA może przyjąć tę książkę nie jako poradnik ale jako humor dla wszystkich, zdystansować się od wielu rzeczy wielu spraw, popatrzeć na siebie z luzikiem, wtedy życie będzie łątwi4ejsze i to co robimy nie będzie takie nudne takie powtarzalne, żyjmy radośniej
OdpowiedzUsuńa nie bez przerwy od rana do nocy nabuzowani, tego wszystkim życzę
j
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :) Mądre księgi można przejrzeć, przeczytać, ale nie można zwariować na punkcie reguł, porad i tym podobnych wynalazków :)
UsuńCiekawa jestem, czy spróbowałaś przetestować na sobie tę mądrą książkę? Żyje się lepiej? Zdystansowanie do wielu spraw jednak chyba najważniejsze. Trzeba wybrać najważniejsze priorytety dla siebie. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsiążkę się dobrze czytało, ale daleka jestem od tego, żeby wszystko testować na sobie; może coś tam wdrożę w seój żywot, ale bez przesady :)
UsuńFajna pozycja, mam i ja :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, widziałam na stronce :)
UsuńJestem "wątpiącym" typem :-) Akurat zaczęłam czytac "Projekt szczęście", miałam też zamiar kupić "Projekt szczęśliwy dom", a tu kolejna książka tej autorki. Lubię poradniki, uważam, że zawsze możemy znaleźć w nich coś, co zainspiruje nas do zmiany.
OdpowiedzUsuńPewnie nie zaszkodzi, a czasami i pomoże taki poradnik, więc tak jak pisałam nie należy oceniać książki po okładce, a autorka z pewnością godna polecenia :)
Usuń