KOBIETOSKOP, czyli babska optyka na życie...

W ramach wspomożenia tych, których wena kulinarna opuściła śpieszę z ratunkiem: może komuś przypadnie do gustu moja zupa ogórkowa i tak zwan...

Ostatnio cierpię na brak weny twórczej - możliwe, że to wina prochów, które biorę. W związku z tym, pokopawszy się w kostki u stóp, dziś pos...

Dzisiejszy kącik kulinarny zachęca do zrobienia niezwykle interesującego sera, który przypomina mozzarellę. Każdy może sobie w domowym zacis...

Tak sobie umyślałam, że raz w tygodniu będzie o jedzeniu. Może się oczywiście zdarzyć, że będzie częściej co jest bezpośrednio związane z fa...

A pokłuję w oczy i się pochwalę jakie buły ostatnio zrobiłam. Pierwszy raz wzięłam się za produkcję pieczywa w domowym zaciszu. Sprawa okaza...

Surówki robi każdy i chyba każdy je lubi. Polecam te z kiszonej kapusty, gdzie możemy popuścić wodze fantazji i dorzucić oprócz kapusty rozm...

Stefan, jak to Stefan, cierpiał na syndrom turkucia podjadka kuchennego z naciskiem na słowo: podjadka. Było sobotnie popołudnie, któr...

Zapiekany kogel-mogel z malinami Często piekę  Pavlovą  - to takie moje ulubione ciacho, przy którego produkcji pozostaje mi sześć ż...

Ciasto marchewkowe: pyszne, aromatyczne i jesienią obowiązkowe :) Czasami mnie nosi i muszę upiec ciasto - już, natychmiast, bo i...

Z racji na moją niedyspozycję ręczną (lewy bark po artroskopii) moje wpisy blogowe będą lekko kuleć w najbliższym czasie - mam problemy z ...

Tadeusz potrafił rozbijać jajka jak nikt inny… Jego dłonie, na których malowały się lata ciężkiej pracy, zdawały się być najdoskonalszym n...

W ramach niespełnionych fantazji kulinarnych dziś dorzucam pomysł na niedzielny obiad:  Kacze piersi w towarzystwie puree ziemniaczanego,...