Z cyklu - porady cioci Ewy ;)
Rzecz
będzie o mechanizmie regulacji temperatury ciała przez organizm, czyli o
poceniu... W celu pozbycia się tej przykrej paszanej dolegliwości i
podniesienia estetyki odbioru naszej postaci przez społeczeństwo
rekomenduję poniższy produkt:
Jestem bardzo zadowolona, pachy przestały mnie nękać, a nękały przez wiele lat; można też zastosować na stópki i dłonie – odsyłam do fachowej literatury: http://www.doz.pl/leki/p1906-Antidral
Z osobistych doznań, w zakresie stosowania płynu Antidral, chciałabym się podzielić kilkoma:
- nie jest to coś co ładnie pachnie, ale nie rujnuje zasobów pieniężnych konta osobistego,
- przed użyciem nie należy golić, depilować pach – w przeciwnym razie
będziecie narażeni na mało przyjemne doznania w postaci wyżartej przez
chemikalia pachy, co objawi się zaczerwienieniem, podrażnieniem i bólem,
- polecam stosować na noc, co drugi lub trzeci dzień; rano paszki myjemy i możemy swobodnie użyć ulubionego pachnidła,
- po jakimś czasie zauważycie, że nie trzeba już tak często sięgać po naszego wybawiciela.