JEŻYK I MARZENIA...
Jeżyk ze ślicznym noskiem,
przemierzał pewną wioskę.
Szukał schronienia na zimę,
więc miał nietęgą minę.
Patrzył, wąchał i zaglądał,
na smutnego wciąż wyglądał.
Choć raz w życiu - muszę -
przezimować w luksusie:
w pałacu, na pierzynach,
w atłasach i w muślinach!
Takie jeżyk miał marzenia,
lecz, niestety, nie do spełnienia!
Poszedł dalej leśną dróżką,
na grzbiet wrzucił jabłuszko!
Zagrzebał się w stercie liści,
tej zimy się smacznie wyśpi!
A marzenia - to skarby i
nadają życiu - barwy!
Grafika: www.hedgehog-garden.com
A dla dorosłych dowcip, nie do końca, o jeżyku ;)
Idzie miś przez las i spotyka zajączka:- Zając, gdzie idziesz?
- Na imprezę...
- Zając, weź mnie ze sobą....
- Ooo, nie!!! Znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz!
- Zajączku obiecuje, że Cię nie pobiję, ale weź mnie ze sobą, proszę...
- No dobra, jak obiecujesz...
Zając wstaje rano, patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku, futerko całe we krwi... Wpada w furię, biegnie do miśka i krzyczy:
- Misiek ty ...., obiecałeś, że mnie nie pobijesz!
- Zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu, zrobiłeś kupę na łóżku, wbiłeś w nią kilka kredek i powiedziałeś, że jeżyk śpi dzisiaj z nami - to nerwy mi puściły...