Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czarny Anioł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czarny Anioł. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 marca 2015

Lot z "Czarnym Aniołem"...

Grafika: Kobicina Miejska

Angelika Kuźniak i Ewelina Karpacz – Oboładze w niepozornej książce zamknęły opowieść o Ewie Demarczyk. Czy próba jest udana? Satysfakcjonująca? Czy Czarnego Anioła o „białym głosie” można namalować słowami tak, aby stał się białym, czytelnym aniołem? Warto poświęcić trochę czasu, by odkryć fakty z życia Demarczycy i poznać niezwykłą kobietę.
Urodzona w Krakowie w trakcie wojny, w mieszkaniu, w którym żyło osiemnaście osób i „było biednie, ale sobie radzili”. Była „najbrudniejszym dzieckiem w okolicy”, pełna energii, dowcipna, pogodna, robiła wiele rzeczy naraz. Rozśpiewany dom dał Ewie piękny głos, który odziedziczyła po ojcu. Sama miała dystans do siebie mówiąc: „Mnie od początku chowano na geniusza. Może dlatego, że byłam brzydka?” Niepozorna, wypchnięta na scenę hipnotyzowała publiczność spojrzeniem, które zamieniało ludzi w zaczarowanych odbiorców jej talentu. Pieśń w dzwony ubrana i głos Ewy, który wibruje w każdej komórce ciała słuchacza, spowodował, że stała się kandydatką na gwiazdę. Na kolanach zwracano się do niej: „wydobędzie pani piosenkę francuską z gówna, w którym utonęła po śmierci Edith Piaf”. Niestety Anioł był uparty i odrzucił, między innymi, propozycję śpiewania po francusku, która otwierała drzwi do światowej kariery. Dlaczego? W Polsce na jej koncerty ściągały tłumy jak na Beatlesów. Miała też swoje gwiazdorskie fanaberie: czarna podłoga na scenie, dwa czarne fortepiany, nigdy nie bisowała, nie dziękowała publiczności po występie. Dlaczego? Czy Czarny Anioł zawładnął publicznością, rozkochał ją w sobie i porzucił? A może utracił swoje skrzydła i zamilkł? Co działo się w głowie artystki, która mówi: „Rośliny są bardziej oddane niż ludzie. Ja się na ludziach zawiodłam.”
Odpowiedzi można znaleźć w książce, która karmi sporą dawką faktów z życia Ewy Demarczyk – artystki tajemniczej, zapomnianej. Książka skłania również do refleksji nad własnym życiem, nad tym, co jest w nim ważne, czym jest dla nas pasja i jaką cenę jesteśmy w stanie zapłacić za konsekwentne realizowanie własnego ja. Polecam lot z Czarnym Aniołem…

Wydawnictwo Znak,
Kraków 2015