Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkurs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkurs. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 stycznia 2016

Czarują słowami ludziska zblogowani :)

Grafika: www.fearbuster.com

Konkurs był, czas na wyniki! Po pierwsze dziękuję za udział tym wszystkim, którzy zechcieli zostawić po sobie ślad w postaci linku do popularnego postu na swoim blogu, a przy okazji obficie połechtali moją próżność nie żałując dobrego słowa. W związku z tym zachęcam do odwiedzenia poniższych, fantastycznych blogów i przeczytania świetnych postów:









Wybrałam dwa posty, które szczególnie przypadły mi do gustu, 
w związku z czym "Zaczarowani słowami" będą czarować zarządzające blogami:

CZARNY PIEPRZ
ALECONSEK

Gratuluję :)

Proszę o kontakt w sprawie wysyłki :)
evedaff@gmail.com

środa, 13 stycznia 2016

KONKURS! Samochwała, co z kąta wyłazi, chwali własny ogon i resztę ;)

 

Gdy tłumy stały w kolejce po umiejętność chwalenia samego siebie i doceniania własnej, niepowtarzalnej osobowości to ja stałam chyba w kolejce po ... no właśnie po co? Czas to zmienić! W życiu każdego człowieka nadchodzi pora zbierania plonów. No to zakasałam rękawy, wzięłam sierp do ręki i rżnęłam jak opętana. Zatracona w rżnięciu wpadłam pochwalić swój ogon i resztę ;)
Dziś mam przyjemność zaprezentować Wam moje literki w tomiku, który powstał dzięki pisarce - Magdalenie Kordel, której serdecznie dziękuję za możliwość zaistnienia w literackim światku. W tomiku można znaleźć niebanalne opowiadania, w tym moje pt. "Narty i puszyste jak owieczka łono...", którego treść znacie z tego bloga; zmodyfikowałam je tylko nieco i udoskonaliłam, żeby ludzie się nie łapali za włosie jak będą to czytali. 
Tytuł tej książki to również moje dziecko: "Zaczarowani słowami" - został wybrany w drodze głosowania. No po prostu duma mi uszami i innymi otworami wychodzi :) 

W tym miejscu chciałam podziękować Wam - czytelnikom tego bloga za to, że uwierzyłam w sens tej mojej pisaniny i udało mi się stworzyć coś fajnego, optymistycznego, coś co się podoba, wywołuje uśmiech i sprawia, że chce mi się tu wracać i pisać kolejne słowa. A moje skrzydła dostały kolejne pióra ;)
Dziękuję :)



Poza tym zostałam również doceniona przez stronę internetową Kobieta po 30, gdzie ukazały się, póki co, moje dwa posty, również pochodzące z tego bloga. Zachęcam do odwiedzania i komentowania :)



Dość chwalenia! Samochwało precz do kąta, bo się wody sodowej obżłopiesz i ociężała zalegniesz na kanapie, a tu świat trza zdobywać skoro łaskawie otwiera przed tobą swe wrota. Zanim zajmę się szturmowaniem świata to plastycznie przejdę do małego, okolicznościowego konkursiku, w którym można wygrać tomik "Zaczarowani słowami". 

KONKURS!
Drogi Czytelniku :)
 Do 17.01.2016r. zostaw w komentarzu link do wybranego tekstu pochodzącego z Twojego bloga, 
który cieszył się dużą popularnością. 
Wpadnę, przeczytam i wybiorę dwa, moim zdaniem, najciekawsze posty. 
Autorzy otrzymają książkę z moją nietuzinkową dedykacją :)
Zapraszam :)

Grafika: Eve Daff

wtorek, 8 grudnia 2015

Czekolada w ustach?!? Pani! To rozpusta!

Grafika: www.terravita.pl

Wpis zawiera lokowanie produktu ;) Dodatkowo lokowanie produktu nie idzie w parze z jakimikolwiek korzyściami finansowymi, chociaż przyznaję się bez bicia, że może się wiązać ze zbytkami świata doczesnego w postaci materialnej. Skoro już dopuściłam się tej mało fachowej reklamy to wyjaśniam, iż ja to mogę zawsze, wszędzie i z ochotą wielką pisać o słodyczach, ciastkach, ciasteczkach i gdyby jakaś firma poszukiwała testerki to zgłaszam się na ochotnika i nawet za darmo mogę się temu testowaniu oddawać o każdej porze dnia i nocy.
Wracając do czekolady to mój ulubiony zestaw to czekolada zagryziona śledziem; oczywiście nie ma to nic wspólnego ze stanem błogosławionym, gdyż w takim stanie musiałabym być od około 30 lat. Jakoś tak śledzie i czekolada dobrze mi się komponują ;) Kocham różne czekolady, ale w związku z lokowaniem produktu polecam Terravitę :) 
A zatem przejdźmy do meritum i roztoczmy moje czekoladowe wspomnienia :)

Razu pewnego, wtorkową porą,
pobiegłam do sklepu z gotówką sporą.
Buszuję wśród alejek, kosz napełniam ochoczo,
wtem zaniepokojona szeroko otwieram oko.
Wśród tłumu czekoladowej gromady 
uśmiecha się do mnie tabliczka czekolady.
Przecieram raz jeszcze oczy zdumiona -
przytomność umysłu nie jest przytępiona!
Czekolada się szczerzy, macha do mnie łapami,
mówić zaczyna poruszając z czekolady ustami:
Jeżeli mnie kupisz kobieto z inteligencją na twarzy,
to coś niesamowitego w twym żywocie się wydarzy!
Oglądam czekoladę z każdej strony...
Kupić? Nie kupić? Wybór przesądzony!
Łakomczuchem jestem o sporym potencjale,
jedna czekolada nie wzrusza mnie wcale.
Biorę do ręki magiczną tabliczkę czekoladową,
z napisem Terravita, ze skórką pomarańczową.
Rozochocona biegnę do kasy,
pakuję ekspresowo wszystkie frykasy.
Czekoladę śpiesznie wyciągam z opakowania,
zęby w nią wbijam i czekam na doznania!
Kęs pierwszy eksploduje mi w ustach!
Co za kosmos! Prawdziwa rozpusta!
Czekoladowa rzeka zalewa mój przewód pokarmowy,
doznaję oszołomienia, teobromina uderza mi do głowy!
Pochłaniam całą tabliczkę niezwykłej Terravity,
lecz mój żołądek wcale nie jest syty.
Pędzę po kolejne czekolady w pośpiechu,
kupuję wszystkie smaki, na płytkim oddechu!
Szczerząc się od ucha do ucha lecę do chałupy,
nakarmić Terravitą wszystkie łakomczuchy!
 Zatraceni w smaku, w objęciach czekolady,
zbiorową rozpustę uprawiamy bez obawy!

zBLOGowani.pl

środa, 11 listopada 2015

WYNIKI KONKURSU! - kartka z kalendarza pozytywnie zakręconych myśli nieuczesanych ;)


Nie będę tutaj wspominać o rwaniu włosów i szarpaniu odzienia, które to wydarzenia miały miejsce podczas obrad jury. Osobisty chłop domowy został pokonany przez trzy wrzeszczące babiszony, ale trzymał się dzielnie i nawet udało mu się jedno zdanie w całości wydusić, kiedy zagroził wyrzuceniem całego towarzystwa z domu prosto w objęcia deszczu i wichury - bez butów i okrycia wierzchniego. Babiszony się opamiętały, wyraziły skruchę i dopuściły chłopa do głosu. Oczywiście jak to przy konkursach bywa werdykt nie jest w ogóle obiektywny, więc wszystkich nienagrodzonych przytulamy do piersi i serdecznie dziękujemy za udział w konkursie. 

Jury ogłasza co uzgodniło:

I miejsce:
Kalendarz z pieśnią na ustach wędruje do Jotki
gdyż jury doceniło wkład, zaangażowanie oraz niezwykłą inwencję twórczą tej urokliwej Kobiciny :)
Myśli zaproponowane przez nią: 
Lepiej zgrzeszyć i potem żałować, niż żałować, że nie miało się okazji do grzechu... 
Lepszy z miłością kubek herbaty, niźli w bukietach przecudne kwiaty... (wyróżniona myśl)
Lepiej zużywać się, niż rdzewieć!

I miejsce: 
Kalendarz radośnie wędruje również do Jagi A
Myśl: Kto się nauczy śmiać z samego siebie będzie mieć ubaw do końca życia!

II miejsce: 
Piórko leci do Kamili Kosińskiej
Myśl: Problemów nie twórz, tylko je rozwiązuj.

III miejsce: 
Drugie piórko frunie do Iwony blogerki
Myśl: Brak poczucia humoru w małżeństwie to równia pochyła do rozwodu.


Wszystkich wyróżnionych proszę o przesłanie adresu do wysyłki nagrody na adres mailowy: 
evedaff@gmail.com

środa, 4 listopada 2015

KONKURS! - kartka z kalendarza pozytywnie zakręconych myśli nieuczesanych ;)

Kochane ludziska wpadające tutaj często i gęsto oraz okazjonalnie
Ogłaszam konkurs badający kreatywność i pozytywne zakręcenie wyrażone słowem, 
a właściwie słowami. 

Regulamin konkursu:
1. Konkurs trwa od 4 listopada do 10 listopada 2015 roku.
2. Ogłoszenie wyników nastąpi w dniu 11 listopada 2015 roku na tym blogu.
3. By wziąć udział w konkursie należy zamieścić w komentarzach swoją propozycję do kalendarza pozytywnie zakręconych myśli nieuczesanych; myśl może być własnego autorstwa lub cudzego - wtedy należy podać autora. Wszelkie formy niestandardowej kreatywności i pozytywnego zakręcenia z dużą dawką humoru są mile widziane. 
4. W ramach konkursowego podlizu można polubić stronę Kobietoskop na facebooku - klik. Dziękuję i wirtualnie buziakuję: cmok, cmok :)
5. Sponsorem nagród w konkursie jest Kobietoskop, a w wybornym jury zasiądą specjaliści od myśli nieuczesanych w składzie: ja, osobisty chłop domowy, niezwykle kreatywna matka trójki dzieci z piekła rodem oraz kobieta po pięćdziesiątce, w której głowie kłębią się całe tabuny wyczochranych myśli.
6. Nagrodzone zostaną 3 osoby, które to otrzymają następujące nagrody:

Miejsce I:
Kalendarz książkowy 2016: Rok dobrych myśli Beaty Pawlikowskiej, format B6; znajdziecie tam 366 pozytywnych myśli na każdy dzień, autorskie rysunki, najciekawsze święta i festiwale, a wszystko to sprawi, że 2016 rok będzie pełen uśmiechu i optymizmu.



Miejsce II i III:
Wisiorek - piórko z łańcuszkiem ze stali nierdzewnej,
który poniesie waszą wenę twórczą ku nieznanym lądom ;)

Mam nadzieję, że z radosnym uniesieniem przystąpicie do konkursu 
dostarczając szanownemu jury wielu twardych orzechów do zgryzienia 
w trakcie wyłaniania laureatów konkursu :)