Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kierowca. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kierowca. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 listopada 2015

Jazda samochodem... Kobietoskopowe przebłyski ;)

Może na pierwszy rzut oka nie widać, ale ja niesamowicie romantyczną istotą jestem ;) Dziś tak romantycznie w kierunku wiosny mnie poniosło i kwieciem pachnącym umysł mi zasypało. Tyle tego kwiecia było, że zapach mnie zamroczył i przebłysk mi taki mało romantyczny wyszedł ;) Cóż... Jazda samochodem nie wyzwala we mnie radosnych uniesień i lekkości bytu, tylko najgorsze wcielenia ze mnie wyłażą. Aczkolwiek uważam, że i tak świętą mam cierpliwość i przekleństwami nie rzucam na prawo i lewo. Są jednak sytuacje na drodze, które świętego by w diabła zamieniły, zwłaszcza jak się śpieszy do roboty. O niektórych pisałam w poście: Miś Polerant i inne dziubdziusie drogowe, a inne pewnie znacie z własnego żywota. Grunt to zachować stoicki spokój i bez napiętych nerw to okiełznać ;)


Grafika: Eve Daff