A pokłuję w oczy i się pochwalę jakie buły ostatnio zrobiłam. Pierwszy raz wzięłam się za produkcję pieczywa w domowym zaciszu. Sprawa okazała się banalnie prosta i mistrzem wyrobów piekarskich nie trzeba być, żeby taką radość kulinarną sobie sprawić.
Oczywiście jak tylko się te moje osobiste buły upiekły rzuciłam się na jeszcze ciepłe. Przy końcówce pieczenia, gdy zapach rozsierdził mój zmysł powonienia, Marian trzymał mnie za lewą łydkę, żebym łba do piekarnika nie wsadziła i nie pałaszowała nie zważając na poparzenia każdego stopnia. Kto próbował świeżych wypieków ten wie, że to zguba i przekleństwo. Tylko zdrowy rozsądek powstrzymał mnie, by nie zeżreć wszystkiego, a ciężko się było powstrzymać. Marian też zżerał, żeby nie było, że tylko ja taka pazerna. Dobrze, że kilograma masła przy okazji nie wchłonęliśmy, tylko pół kilograma 😉
Poniżej zostawiam przepis, gdyby komuś się zachciało i nie zdzierżył po obejrzeniu mych fotografii.
Bułeczki orkiszowe bez drożdży z pestkami dyni 😊
Składniki:
- 2 szklanki mąki razowej orkiszowej
- około 250 g jogurtu naturalnego
- 1 łyżka ksylitolu (można dodać cukier zwykły lub trzcinowy)
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki oleju rzepakowego dobrej jakości
- pestki dyni - około 1 szklanki
Wszystkie składniki zagniatamy na jednolite ciasto; formujemy kulki i lekko spłaszczamy; posypujemy pestkami dyni. Bułki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 20-25 minut, 180 stopni (grzanie góra i dół, bez termoobiegu), pieczemy na złocisto-brązowy kolor.
Smacznego 🙂
Zguba i przekleństwo, zwłaszcza gdy syn upiecze i matkę poczęstuje, ale trudno, jeśli grzeszyć, to tylko tak!
OdpowiedzUsuńObiecuje sobie upiec samodzielnie, ale od chęci do czynu daleko...
jotka
Szybko się robi takie buły, tylko potem kuszą 😉
UsuńTakie świeżutkie z dżemem to lepsze, niż ciacho!
UsuńOj tak, albo z miodem 😋
UsuńBardzo udane, brawo!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😊
UsuńPiękne i apetyczne bułeczki. Własne nie ma sobie równych. :)
OdpowiedzUsuńTakie własne zawsze lepsze i wiadomo z czego zrobione 🙂
Usuń