Gdyby Święta mogły mówić…
Zapytałyby: Czy warto się tak gubić...?
W galeriach, wśród regałów sklepowych?
Gnać z obłędem po drogach krajowych?
Patrzeć wilkiem na sąsiada z bloku,
któremu finansowego nie dotrzymujemy kroku?
Pomstować na tkwienie w kuchni od świtu,
by naprodukować świątecznych potraw bez liku?
Wyrzucać wory jedzenia po świętach?
Stara lodówka takiego wypasu nie pamięta…
Karmić się pozorami i świętami z banerów reklamowych,
bo inne są nieatrakcyjne, wszyscy spragnieni kolorowych…
Gdzie tu miejsce na drugiego człowieka…?
Biedak stoi zahukany w kącie i czeka…
Aż ktoś go zauważy tak zwyczajnie,
i w myśli swe egoistyczne przygarnie…
Zapatrzeni tylko w wypasione EGO,
nie mamy w sobie nic świątecznego…
Magicznego Bożego Narodzenia Wam życzę,
spojrzenia na siebie i innych inaczej niż do tej pory,
miłości i zdrowia, bo to w życiu najważniejsze,
więcej szczerości i odwagi, by mówić prawdę,
mniej egoizmu zakrzykującego dobro,
które jeszcze zostało i czeka na lepsze czasy...
Wesołych Świąt!
Grafika: evedaff