Grafika: brera-london.com
- Jakie to niesamowite… Z takiego małego ziarenka robi się taki wielki popcorn! – zachwyca się osobisty chłop domowy nad miską przekąski pieczołowicie przygotowanej w mikrofalówce i z namaszczeniem ogląda każde kukurydziane potomstwo zamienione w popcorniastego bałwana.
- Faktycznie dziwne to zjawisko, że się takie małe coś tak nadmuchać potrafi – podzielam, jak tylko potrafię, zachwyt osobnika płci męskiej. Po chwili rzucam luźną myśl:
- Ciekawe co z ciebie by wyszło jakbyśmy cię poddali popcornizacji?
- No jak to co! Jakiś król albo prezydent!
- Jasne… Chyba Putin! – tak mi się na czasie odpowiedź zmajstrowała ;)
Fascynacja królami jest dla mnie zagadkowa w tym unikatowym przypadku zamkniętym w ciele mężczyzny w średnim wieku. Już nie raz i nie dwa się dowiedziałam, że koniecznie jakieś powinowactwo do królów nosi w swoim zestawie genów. Tylko gdzie pałac, służba i skarbiec pełen złota? ;)
A poniżej, dla ciekawskich, odpowiedź, powiedzmy, że naukowa na temat popcornu:
„Ziarna kukurydzy zawierają w sobie wodę, która pod wpływem nagłego przyrostu ciepła zamienia się w parę wodną i błyskawicznie zwiększa swoją objętość rozsadzając cienką skorupę. Skrobia znajdująca się wewnątrz zostaje zmiękczona przez ciśnienie i wysoką temperaturę w rezultacie czego szybko pęcznieje. Popcorn znany był już 5 tysięcy lat temu na terenie Ameryki. Rdzenni mieszkańcy tego kontynentu podgrzewali ziarna kukurydzy w glinianym garnku ustawionym na palenisku. Dziś do wyrobu popcornu wystarczą 3 minuty i kuchenka mikrofalowa.”
Z kategorii rozmowy damsko - męskie poniżej dwa inne dialogi:
Oglądamy muzyczne show na TVP2: The Voice of Poland…
On podśpiewuje, ja udaję, że gram na gitarze (kiedyś miałam mały epizod w tej materii, więc mam pojęcie o chwytach i biciu)… Sama się sobą zachwycam:
- Chwytów już niewiele pamiętam, ale bicie mam zarąbiste!!!
Odzywa się Luby:
- Bicie?!? Chyba na dekiel! He! He! He!
I kula się ze śmiechu na kanapie…
Oglądamy film z wątkiem o wariatach…
Pytam: Miałeś kiedyś do czynienia z jakimś wariatem na żywo?
Szybko się orientuję, że zadałam niewłaściwe pytanie, ale było już za późno, więc słyszę: Taaa... Codziennie go widzę…
10 marca obchodzimy Dzień Mężczyzny
oraz Międzynarodowy Dzień Całowania w Czoło, Dzień 40 Męczenników i
urodziny Chucka Norissa :)
Wszystkim Panom z okazji ich święta życzę wyrozumiałości dla kobiet ;)
Jak powszechnie wiadomo mamy problemy ze zrozumieniem męskiej logiki ;)
Poniżej pomysł na prezent z okazji Dnia Mężczyzny - oczywiście w kaskopojaku można zamontować inny,
bardziej pożądany przez mężczyzn, napój w puszce; sugerowana wielkość puszki: 0,7 litra ;)
Tak zaopatrzonego mężczyznę można swobodnie zachęcić do zmywania naczyń, odkurzania, prasowania lub
innych czynności domowych odbywających się w pozycji stojącej ;)
www.oryginalny-prezent.pl
Kobicina Miejska zaprasza na wycieczkę po postach o mężczyznach:
:) Hi hi ... najbardziej cięte to z wariatami :)
OdpowiedzUsuńWariaci górą ;)
UsuńTrochę refleks zawiódł przy tych wariatach :P Ciekawe czy moja A. będzie pamiętała o dniu mężczyzny :P Wczoraj dostała kwiatka za ostatnie 5zł :P
OdpowiedzUsuńDzień Mężczyzny jest traktowany trochę po macoszemu :) Nie wszystkie kobitki o tym pamiętają.
UsuńNiektóre robią to z premedytacją, a chyba każdy lubi dostawać prezenty :D Nawet takie symboliczne :D
UsuńZgadza się - nawet mały prezencik cieszy :)
Usuńhahaha chyba każdy facet ma w genach te cięte żarty, bo mój też często mnie tak zaskakuje :D A co do popcornu, to nigdy się nawet nie zastanawiałam jak to się dzieje, że z ziarna w zaledwie chwilę przemienia się w coś tak pysznego, ale super było się dowiedzieć o tym czegoś więcej! :)
OdpowiedzUsuńOni w tych głowach mają chyba podobny zestaw genów, jeżeli chodzi o różne aspekty życia ;)
UsuńNie wiem, jak mam to rozumieć, ale taki kask dostałam kilka lat temu w prezencie. Nie na dzień Mężczyzny. :D
OdpowiedzUsuńTrzeba zapytać tych co obdarowali takim zacnym prezentem; myślę, że chcieli Pani S. żywot ułatwić, tak żeby mogła sączyć ulubiony trunek i równocześnie np. sprzątać ;)
UsuńDobrze, że przypominasz, bo nie wiedziałam, że to święto jest naprawdę. Zawsze podejrzewałam, że to taki żarcik, bo faceci chcą sobie odbić Dzień Kobiet. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, ale święto panów jak najbardziej istnieje :)
UsuńZ tym dniem mężczyzny, to widzę, że jest i to na poważnie. Nie przypuszczałem :-) A taki hełm, oczywiście, tylko nie z colą....
OdpowiedzUsuńNa poważnie, a hełm, oczywiście, można wyposażyć w ulubiony trunek puszkowy :)
UsuńDzień Mężczyzny...? No BŁAGAM! ;) Na pewno jakiś facet wymyślił sobie to święto, żeby jego kobieta mogła odpracowac 8 marca ;)
UsuńSpecjalnie dla Pani Chomikowej dokonałam przeszukania internetu ;)
Usuń"Dwa dni po Międzynarodowym Dniu Kobiet - 10 marca, w Polsce obchodzimy Dzień Mężczyzn. Nie jest on tak hucznie fetowany, ponieważ wyrósł na bazie kościelnego wspomnienia - 40 Świętych Męczenników. Tradycja mówi, że w 320 roku, w Cesarstwie Wschodnim, cesarz Licyniusz wydał wyrok na 40 żołnierzy XII legionu rzymskiego „Fulminata”, czyli „Błyskawica” za wyznawanie chrześcijaństwa. Pojmano ich w mieście Sebasta leżącym na terenie ówczesnej Armenii, obecnie Sivas w Turcji. Rozebranych do naga mężczyzn zapędzono do stawu, aby zamarzli. Ponieważ przeżyli, połamano im nogi, co przyśpieszyło ich śmierć. Potem wszystkich spalono na stosie. Jedna z wersji tej historii mówi, że gdy jeden z żołnierzy załamał się i wyrzekł wiary, zastąpił go dobrowolnie jeden ze strażników. Wyrok wykonano pod nadzorem namiestnika Agrykolausa.
Wspomnienie to kościół rzymskokatolicki obchodził do 1969 roku. Polska tradycja kształtowała się bardzo różnie w rejonach całego kraju, ale na Mazowszu Płockim, już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku 40 Męczenników nazywano popularnie właśnie Dniem Mężczyzn." Źródło: www.magia.onet.pl ;)
Świetnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuń